21 marca jest powszechnie znany jako pierwszy Dzień Wiosny, jednak wśród uczniów w różnym wieku obchodzony jest jako Dzień Wagarowicza.
Współczesna młodzież częściej spędza ten czas w galeriach handlowych lub kawiarniach niż na lekcjach.
Najpopularniejszymi miejscami, w których przebywają są kina, kluby, gdzie można zagrać w bilard lub kręgle. Z tej okazji są one otwierane wcześniej i organizowane są specjalne dyskoteki. Znajdą się jednak osoby, które wolą ten czas spędzić na leniuchowaniu.
Niektóre ze szkół, aby uniknąć wagarowania przez uczniów, organizują grupowe wyjścia do kin, które na życzenie wyświetlają wybrane filmy.
Dawniej dzień ten nie był tak powszechnie obchodzony, tylko najwięksi buntownicy mieli odwagę wziąć w nim udział.
Uczniowie przebywali na świeżym powietrzu grając w piłkę lub siedząc nad rzeką. Zawsze jednak znalazł się ktoś, kto wyłamywał się z grupy. Powodem tego była dyscyplina panująca w szkołach. – Najczęściej uciekaliśmy z matematyki i fizyki – mówi pan Piotr Takie wybryki miały jednak swoje konsekwencje. Najlżejszą karą było bicie linijką. Zdarzały się też odsiadki w kozie, gdzie musieliśmy klęczeć w kącie sali na poduszkach z grochem – wspomina szkolne czasy pan Piotr.
Są jednak wypadki, w których uczniowie zawierali umowy z nauczycielami. Dzień wcześniej mówili, że ich nie będzie, dzięki czemu profesorowie nie musieli przygotowywać materiału na lekcje.
Mimo różnicy czasu młodzież wciąż pozostaje taka sama i nadal szuka sposobów, aby uniknąć lekcji.
Martyna, Zosia i Agata
Materiał powstał w ramach praktyki zorganizowanej z okazji Dnia Przedsiębiorczości.